á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
"Play" to kontynuacja tomu "Lick", w której poznajemy losy mojego ulubionego bohatera tej serii, czyli zwariowanego, pozytywnie zakręconego Malcolma, którego głowa nadal i niezmiennie pełna jest niesamowitych i szalonych pomysłów. (...) Bardzo cieszę się z tego, że autorka postanowiła już w drugim tomie serii pokazać w jaki sposób on zdobędzie kobietę swojego życia. Anne poznajemy w trudnym momencie jej życia. Jest to dobra kobieta, która zbyt mocno ufa ludziom, którzy wykorzystują to tylko i wyłącznie na swoją korzyść. W jej życiu następują duże zmiany, okazało się, że jej najlepsza przyjaciółka nie dość, że ją okradła, to wyprowadziła się z ich wspólnego mieszkania z połową mebli. Pomimo kłopotów postanawia wraz z przyjaciółmi wybrać się na imprezę do znanych nam już Davida i Ev. To była zdecydowanie dobra decyzja, od tego momentu, życie jej i Mala nabierze takiego rozpędu, że sami będą zaskoczeni. Zawierają ze sobą układ, ona będzie dziewczyną na niby, a on opłaci jej mieszkanie i będzie jej współlokatorem. Gra pozorów, która spowoduje coś więcej niż tylko wymyślony związek. Malcolm i jego zwariowane pomysły będzie nieodłączną częścią tej książki. Jest zabawnie, uroczo, momentami gorąco, jednak moim zdaniem mężczyzna został w zbyt słodki sposób przedstawiony, chociaż aż tak to mi to nie przeszkadzało. Brakowało mi również rozwinięcia wątku z koleżanką Anny, możliwe, że w dalszych tomach będzie o niej coś więcej. Książka powoduje, że na naszych twarzach gości uśmiech, pozytywna, zakręcona książka, która dotyka również poważniejszych spraw, takich jak choroba mamy Mala. Autorka pokazuje prawdziwe życie, problemy, które mogą spotkać każdego z nas, ale też ukazuje nam, że pomimo tego, że w przeszłości mieliśmy trudne doświadczenia, możemy dalej z tym żyć i być szczęśliwymi. Chodzi o to, by pamiętać o swojej wartości i nie słuchać ludzi, którzy chcą nam zaszkodzić. Na przykładzie pewnego przyjaciela Anny, Kylie Scott daje nam również powód do przemyślenia tego, że czasem mamy coś, czego od dawna pragniemy pod samym nosem, ale tego zupełnie nie zauważamy. Widzimy to dopiero wtedy, kiedy ktoś zgarnie nam to pierwszy. To wszystko działa na korzyść tej powieści. Mnie styl, pomysł na powieść i jej wykonanie porwało tak, że nie mogę się doczekać aż przeczytam kolejne części. Jest coś pociągającego w tych facetach ze Stage Dive!
Polecam, jak najbardziej! Dajcie się porwać w zwariowany świat Mala i jego kumpli z zespołu, a z całą pewnością nie będziecie tego żałować.