102293
Książka
W koszyku
Dobro, tak jak prawda czy piękno, jest pojęciem, które dość powszechnie uważa się za samowyjaśniające, intuicyjnie oczywiste, intersubiektywne. Chociaż ludzie powszechnie mają określone wyobrażenie o tym, „czym jest dobroć, wydaje się, że istnieje znaczna przestrzeń sporna między kompetentnymi użytkownikami tego słowa, dotycząca jego konkretnego sensu”. Można usiłować definiować to słowo za pomocą strategii redukcjonistycznych, sprowadzić jego konotacje do katalogu prostszych, konstytutywnych i dystynktywnych właściwości. Podobny charakter mają utylitarystyczne próby definiowania dobra w kategoriach skutkowych - jako tego, co powoduje przyrost szczęścia i zmniejszenie przykrości i cierpienia. „Wszystkie te cechy są prostsze niż dobro, ponieważ mamy większą jasność co do ich sensu”: przyrost poczucia szczęśliwości jest bardziej jednoznaczny, ścisły, konkretny niż dość abstrakcyjne „czynienie dobra”. To pierwsze wyjaśnia równocześnie, co sprawia, że rzeczy dobre są dobre - bo karmią ludzką szczęśliwość, podczas gdy rzeczy złe (ból, cierpienie) człowieka z niej deprywują. A może jest jeszcze inaczej - mimo tylu intersubiektywnych konotacji dobra, wspólnych cech i radykalnych podobieństw polimorficznego Dobro-Bytu, jego ostateczna denotacja jest każdorazowo tworzona indywidualnie i niepowtarzalnie przez każdego i dla każdego człowieka z osobna - niczym róża Małego Księcia… Fragment artykułu Michała Głażewskiego
Status dostępności:
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. Magazyn, 37 (2 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga dotycząca bibliografii
Bibliografia przy rozdziałach.
Uwaga dotycząca finansowania
Publikacja sfinansowana przez Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej