Czerwony rycerz jest powieścią fantasy, której akcja toczy się w średniowieczu. Nieustająca walka i emocjonujące opisy bitew mogą porwać każdego fana, który ceni sobie do tego elementy magiczne. Walka nie jest sprawiedliwa i wyrównana, a do tego toczy się pomiędzy dwoma światami: realnym oraz fantastycznym, który nie podlega żadnym zasadom i regułom. Głównym bohaterem jest tytułowy Czerwony rycerz, czyli przywódca i kapitan bandy najemników. Zostali oni wynajęci do obrony klasztoru przez siostry zakonne. Nieznani sprawcy wciąż atakują mury i próbują dostać się do środka, dlatego potrzebna jest koniecznie dodatkowa pomoc. Okaże się jednak, że walka nie będzie dotyczyła zwykłych śmiertelników Istoty tak ciekawskie i próbujące przejąć budynek pochodzą z Dziczy, czyli są przeklęte przez Boga. Spotykamy się więc z elfami, irkami, lub boglinami. I chociaż ich nazwy nie brzmią strasznie, mogą napawać grozą niejednego, kto się na nie natknie. Tak zaczyna się wielka walka, w której każda ze stron pragnie pokonać drugą i udowodnić swoją wyższość. Na jaw wychodzą intrygi, tajemnice i i długo skrywane sekrety, które nadają tempa akcji i charakteru bohaterom. Są oni bardzo dynamiczni, zmieniają się w trakcie trwania powieści wiele razy, dzięki czemu możemy obserwować naocznie ich przemiany. Czerwony rycerz idealnie łączy elementy fantastyki z realiami średniowiecza. Kiedy Chrześcijaństwo królowało i było religią mającą główne znaczenie w kraju, w jej opozycji stają stwory pozbawione całkowicie religijności. Mężni najemcy próbują stłamsić ich i nie pozwolić przejąć rządów, jednak nie wiemy, czy uda się tego ostatecznie dokonać. Nieustająca walka dobra ze złem nabiera coraz więcej akcji.